czwartek, września 18, 2014

Okolice Lutowisk.

Kolejny postojem ,na dwie nocki, było piękne gospodarstwo agroturystyczne,Żurawin 1.
Odludzie,sympatyczni gospodarze ,krowy,kury, psy.I inne atrakcje:



widoczki


widoczki


                                                                          and widoczki


                                                                        i jeszcze widoczki !!!


a dalej już tylko Ukraina



 i atrakcje w krzakach


oczywiście cerkwie (tutaj Chmielnik)


zimny San na wielki upał (ok. 45 st w słońcu...)


a w Lutowiskach festyn, udało się załapać na przejażdżkę, bryczką...


...i wierzchem !!!


i po co komu agencje ochrony ?!?!?!


wieczorne spacerki


i miłe sąsiedztwo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde słowo :)