sobota, października 18, 2014

Wetlina.

Kolejnym postojem była Wetlina.Fajny nocleg w drewnianym domku na kempingu,w towarzystwie prawie oswojonego lisa!? upał,






 pluskanie się w Wetlince,





rzecz jasna widoczki, 




   




oraz prymitywny kapitalizm...





oraz wspinaczka Żonki i naszych dzielnych łajzów górski na Przełęcz Orłowicza!!! ale to już w następnym poście...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde słowo :)