niedziela, listopada 23, 2014

W trasie.

Z Cisnej został już w zasadzie ostatni dłuższy odcinek zwiedzania Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej.

Poprzez Jabłonną i pomnik upamiętniający zamach i miejsce śmierci gen.Świerczewskiego,



Baligród i cerkiew murowaną ( w trakcie renowacji),





najstarszy  kościół drewniany w Bieszczadach, w Średniej Wsi




mini zoo wiejskie w Berezce, gdzie chłopaki mieli mnóstwo atrakcji ,łącznie z dojeniem krowy(niestety dawała sztucznie mleko :-)) 



dotarliśmy nad Solinę.



Niestety w okolicach Soliny i Polańczyka przeżyliśmy niemały szok.Poczuliśmy się jak na wybrzeżu Bałtyku w środku sezonu, tłumy ,brak miejsc noclegowy a jak już to ceny...Aż dojechaliśmy aż do Wołkowyji gdzie zakotwiczyliśmy już do końca pobytu w Bieszczadach. Ale to w następnym poście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde słowo :)